O dywanach

an w grobowcu Cyrusa II Wielkiego4. Cesarz wschodniorzymski Herakliusz, panujący w latach 610?641, miał zabrać dywan pokaźnych rozmiarów z pałacu Sasanidów po zajęciu Dastjerdu w 628 roku5. Bogato zdobiony dywan z Baharestanu p

O dywanach pranie wykładzin wrocław

Perski dywan- historia

Ksenofont wspomina luksusowe dywany wytwarzane przez Medów4. Zachowane przekazy z podbojów Aleksandra Macedońskiego wspominają, że władca miał znaleźć dywan w grobowcu Cyrusa II Wielkiego4.

Cesarz wschodniorzymski Herakliusz, panujący w latach 610?641, miał zabrać dywan pokaźnych rozmiarów z pałacu Sasanidów po zajęciu Dastjerdu w 628 roku5. Bogato zdobiony dywan z Baharestanu padł łupem Arabów po zdobyciu Ktezyfonu w 637 roku5. O sztuce tkania dywanów w Persji i zręczności tamtejszych rzemieślników pisał chiński podróżnik Xuanzang. ...

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Dywan_perski


Dywan Perski - dziedzictwo

Dywan perski ? ciężka, ręcznie tkana tkanina dekoracyjna z obszaru Persji, zdobiona motywami roślinnymi, scenami figuralnymi i zwierzęcymi, wytwarzana z wełny lub jedwabiu na osnowie bawełnianej lub wełnianej. Różne rodzaje dywanów wytwarzanych w Iranie nazywane są najczęściej od nazw miejscowości gdzie są produkowane, np. Hamadan, Kerman czy Sziraz.

Tradycyjna sztuka tkania dywanów perskich jest narodowym dziedzictwem kulturowym Iranu. W 2010 roku sztuka tkania dywanów z Farsu oraz z Kaszanu zostały wpisane na na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Dywan_perski


Zwierzęta domowe, a idealny porządek

Każdy kto ma w domu stworzenie pokryte sierścią wie, oj wie jak ciężko utrzymać porządek. Wiadomo - najczystsze mieszkania należą do bezdzietnych i niezezwięrzęconych korposzczurów, którzy w swoich domach bywają w zasadzie okazyjnie. I jeszcze ktoś im ten brak bałaganu ogarnia. No za mnie nikt nie ogarnie sierści z trzech kotów i psa. Tak sobie myślę, że może te sfinksy, czy chińskie grzywacze to nie taki zły pomysł. Wiecie, te psy i koty o kontrowersyjnej urodzie, bo bez futra. Ale to ma sens - nie ma futra, nie ma kłaków, nie ma walających się po katach kłębków, nie ma sierści na łózko i kanapie. I krzesłach. I obiciach, I dywanach... Rozmarzyłam się.